Dla jednych to kulinarna codzienność, dla innych – elegancki rytuał lub smakowa przygoda. Niezależnie od tego, czy jesteś wiernym fanem sushi, czy dopiero stawiasz pierwsze kroki, warto wiedzieć, jak je się sushi… właściwie. W japońskiej kulturze jedzenie to coś więcej niż tylko zaspokojenie głodu – to forma szacunku wobec kucharza, produktu i tradycji.
Wbrew powszechnemu przekonaniu – nie trzeba jeść sushi wyłącznie pałeczkami. W Japonii uznaje się, że jedzenie sushi palcami (zwłaszcza nigiri i maki) jest jak najbardziej dopuszczalne, a wręcz tradycyjne. Pałeczki do sushi są powszechnie używane, ale nie są obowiązkowe.
Jeśli jednak jesz sushi pałeczkami, pamiętaj o kilku zasadach:
nie wbijaj pałeczek pionowo w ryż – w Japonii kojarzy się to z obrzędami pogrzebowymi
nie podawaj jedzenia z pałeczek do pałeczek – to także gest zarezerwowany dla ceremonii żałobnych
gdy nie używasz pałeczek, odłóż je na specjalną podstawkę (hashioki), nigdy bezpośrednio na stół
Nigiri to porcje ryżu z uformowanym na wierzchu kawałkiem ryby lub owoców morza. Najczęściej serwowane są bez dodatków – ewentualnie delikatnie posmarowane sosem sojowym lub wasabi przez samego sushi mastera.
Najważniejsze zasady:
jeśli moczysz nigiri w sosie sojowym, zanurz tylko rybę, nie ryż – ryż łatwo się rozpada i wchłania za dużo sosu
jedz nigiri w całości – to nie jest danie, które się dzieli
jeśli chcesz użyć wasabi, dodaj go między rybę a ryż
Maki (klasyczne rolki z nori na zewnątrz) i uramaki (rolki "odwrócone", z ryżem na zewnątrz) możesz jeść zarówno pałeczkami, jak i palcami. Mniejsze kawałki są wygodne do jedzenia, więc nie wymagają specjalnej techniki.
Nie ma sztywnej reguły co do kolejności, ale przy degustacji różnych kawałków warto zacząć od lżejszych smaków (np. warzywnych lub z białą rybą), a zakończyć na tych bardziej intensywnych, jak łosoś, tuńczyk czy wędzone dodatki. Dzięki temu nie zagłuszasz delikatnych aromatów. Kawałki sushi jemy w całości, nie gryziemy na pół. To pozwala w pełni docenić kompozycję smaków zaplanowaną przez kucharza.
Sos sojowy w sushi jest jedynie dodatkiem. Nie chodzi o to, by utopić sushi w sosie. Japończycy traktują sos sojowy jako subtelny akcent, nie dominujący smak. W przypadku nigiri najlepiej delikatnie zanurzyć kawałek od strony ryby, a nie ryżu – by nie naruszyć struktury i nie rozmoknąć rolki.
Marynowany imbir (gari) nie jest dekoracją, ani dodatkiem do sushi. Jego rola to oczyszczanie kubków smakowych między różnymi kawałkami. Dzięki temu każdy kolejny rodzaj sushi możesz poczuć wyraźnie i bez wpływu poprzedniego. Nie nakładamy imbiru na sushi. Jemy go oddzielnie – najczęściej między kęsami, szczególnie gdy zmieniamy rodzaj ryby.
Jeśli jesteś fanem pikantnych smaków i do sushi wybierasz wasabi, rób to z wyczuciem – to ostry chrzan japoński, który łatwo może zdominować delikatne smaki ryb i ryżu. Nie mieszaj wasabi bezpośrednio z sosem sojowym – choć bywa to powszechne poza Japonią, tradycyjnie uznaje się to za nieeleganckie.
Niezależnie od tego, czy wybierzesz tradycyjne nigiri, kolorowe uramaki czy wegańskie rolki – najważniejsze, by sushi sprawiało Ci przyjemność. Znajomość zasad może dodać pewności przy stole i pozwolić głębiej docenić smak oraz kulturę, ale nie chodzi o to, by się stresować. Dobre sushi samo się broni – a Ty masz je po prostu pokochać. Zapraszamy do najlepszej suszarni w Łodzi – u nas posmakujesz pysznych rolek, a fantastyczna atmosfera to gwarancja relaksu i wspaniałej podróży kulinarnej.
Kontakt
Designed by Webemo, Pozycjonowanie: FunkyMEDIA
